Bałtyccy ziomale
Piractwo większości ludzi kojarzy się raczej z dalekimi i egzotycznymi wodami. Świadomość popularną od kilku lat dominują piraci z Karaibów, a papuga i butelka rumu stanowią nieodłączny atrybut każdego pirata. Jednak w przeszłości w najbliższym sąsiedztwie możliwe było napotkanie dużego, zorganizowanego bractwa pirackiego. Po wodach Bałtyku żeglowali bowiem Bracia Witalijscy. Działalność tej organizacji, która przez lata panowała na Bałtyku, przypadają na przełom XIV i XV wieku. Bracia Witalijscy początkowo byli Kaperami, czyli działali na zlecenie władców europejskich. Z czasem jednak zrezygnowali z kaperstwa na rzecz piractwa. Ich wyczyny szybko obrosły legendą, a sami piraci, dzięki dzieleniu się łupami z udzielającymi im schronienia mieszkańcami wiosek, zyskali sobie opinię „dobrych rozbójników”. Bracia Witalijscy początkowo zostali wynajęci w 1389 przez Albrechta Meklemburskiego, króla Szwecji, który chciał wykorzystać ich usługi przeciwko królowej duńskiej, Małgorzacie. Początkowym zadaniem Witalijczyków miało być dostarczanie żywności do obleganego przez duńskie wojska Sztokholmu. To właśnie od wiktuałów wzięła się ich nazwa.
W latach 90 XIV organizacja rosła w siłę, a Bracia Witalijscy plądrowali wybrzeża Bałtyku, miedzy innymi Bergen, Malmo, oraz terytoria Fryzji czy Szlezwiku. Do najistotniejszych ich wyczynów należy zajęcie w 1394 Gotlandii oraz głównego miasta na wyspie, czyli Visby. Od tego momentu wyspa stanowiła ich bazę wypadową. Rozwój bractwa spowodował zahamowanie handlu morskiego na Bałtyku, piraci bowiem atakowali statki handlowe należące do Ligi Hanzeatyckiej. Rejsy przez BAŁTYK stawały się coraz bardziej niebezpieczne, co miało znaczenie dla cen towarów, które gwałtownie wzrosły w tym okresie.
Działalność Braci Witalijskich na Bałtyku zakończyła się w 1398 roku. Wtedy to Zakon Krzyżacki, na czele z Konradem von Jungingenem, zaangażował się w konflikt na Bałtyku oraz zajął Gotlandię. Po długiej obronie piraci skapitulowali, co zakończyło ich działalność na tym akwenie.
Po tym wydarzeniu bractwo się rozproszyło. Główna grupa udała się na wybrzeże fryzyjskie. Tam jednak Liga Hanzeatycka podjęła zdecydowane działania mające doprowadzić do rozbicia piratów. Potyczki trwały do 1488, kiedy to ostatecznie udało się wyeliminować Braci Witalijskich.
Przez lata Bractwo dominowało na akwenie Morza Bałtyckiego, utrudniając rejsy po BAŁTYKU i zagrażając osiedlom znajdującym się na brzegu. Ich liczebność i śmiałe wyczyny spowodowały, że mimo rozbicia piratów, zostali oni otoczenia legendą.